Czy stosowanie kary umownej w warunkach umowy przewozu, często zwanej zleceniem transportowym, w przewozach podlegających pod Konwencję CMR, jest zgodne z obowiązującym prawem?
Bardzo często praktyką w transporcie międzynarodowym jest stosowanie kar umownych za opóźnienie w dostawie towaru czy też - innymi słowy – spóźnienie się na rozładunek. Kary umowny za tego typu „przewinienie” potrafią zostać zastrzeżone nawet w wysokości stawki frachtowej. Czy stosowanie tego typu zapisów w umowach przewozu jest dozwolone z prawnego punktu widzenia?
Chociaż nie w sposób bezpośredni, na to pytanie odpowiada treść art. 23 ust. 5 Konwencji CMR, zgodnie z którym:
„W razie opóźnienia dostawy, jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda, przewoźnik obowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego.”
Oznacza to w praktyce, iż jedyne roszczenie, z jakim osoba uprawniona może wystąpić, to roszczenie o charakterze odszkodowawczym. Dlaczego to tak istotne? Ponieważ roszczenia odszkodowawcze charakteryzują się tym, że osoba uprawniona musi wykazać, że powstała jakakolwiek szkoda w związku z opóźnieniem w dostawie. Jest także zobligowana do wykazania wysokości tejże szkody. Tymczasem kara umowna nie ma charakteru wyłącznie kompensacyjnego, a co za tym idzie, podmiot uprawniony może dochodzić jej zapłaty nawet w przypadku, gdy nie poniósł faktycznej szkody w związku z nienależytym wykonaniem zobowiązania przez przewoźnika. Ma to bardzo doniosłe znaczenie dla odpowiedzi na pytanie zadane w tytule artykułu.
Jeżeli bowiem Konwencja CMR przewiduje wyłącznie odpowiedzialność odszkodowawczą przewoźnika, to a contrario za pozbawione podstaw prawnych należy uznać stosowanie kar umownych za opóźnienie w dostawie towaru. Zgodnie z treścią art. 41 ust. 1 Konwencji CMR:
„Z zastrzeżeniem postanowień artykułu 40 jest nieważna i pozbawiona mocy każda klauzula, która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia niniejszej Konwencji. Nieważność takich klauzul nie pociąga za sobą nieważności pozostałych postanowień umowy.”
W konsekwencji należy uznać, że jakikolwiek zapis umowny wprowadzający karę umowną za opóźnienie w dostawie, jest nielegalny i nie ma mocy wiążącej. Oznacza to, iż przewoźnik ma prawo odrzucić jakiekolwiek roszczenia kierowane w oparciu o zapisy dotyczące kary umownej.
Należy dodać, że w zależności od stanu faktycznego, osobą uprawnioną będzie nadawca lub odbiorca.
Jednocześnie wymaga dodania, iż w zgodzie z treścią cytowanego wyżej art. 23 ust. 5 Konwencji CMR, wysokość odszkodowania nie może przewyższać przewoźnego, czyli wysokości frachtu. Istnieje możliwość zniesienia limitu odpowiedzialności, poprzez zastosowanie art. 24 Konwencji CMR:
„Nadawca może zadeklarować w liście przewozowym za umówioną dodatkową opłatą wartość towaru przekraczającą granicę wymienioną w ustępie 3 artykułu 23 i w tym przypadku kwota zadeklarowana zastępuje tę granicę.”
Dochodzenie od przewoźnika roszczeń odszkodowawczych jest możliwe tylko wówczas, gdy osoba uprawniona zgłosiła przewoźnikowi pisemne zastrzeżenie do transportu w terminie 2q od dnia daty dostawy towaru. Dla skuteczności zastrzeżenia, najlepszym wyjściem będzie jego wysyłka drogą poczty tradycyjnej – wysyłka wiadomość e-mail nie spełnia bowiem wymogu zachowania formy pisemnej. Konwencja CMR nie wskazuje wprost, z jakich elementów powinno się składać zastrzeżenie, natomiast zgodnie z obowiązującym orzecznictwem oraz poglądami przedstawicieli doktryny prawnej, w zastrzeżeniu nie trzeba podawać dokładnej kwoty roszczenia, którą w praktyce poznajemy w okresie późniejszym niż 21 dni od dostawy towaru. Jak wskazuje art. 32 ust. 1 Konwencji CMR, „Dnia, wskazanego wyżej, jako wyjściowy dla biegu przedawnienia, nie wlicza się do terminu przedawnienia.” Tak więc bieg terminu przedawnienia rozpocznie się w dniu następującym po dniu dostawy.
Roszczenie o zapłatę odszkodowania z tytułu opóźnienia w dostawie przedawnia się z upływem roku od dnia dostawy towaru. Po upływie tego terminu przewoźnik może skutecznie odrzucić roszczenie, powołując się na zarzut przedawnienia. Zgodnie bowiem z art. 32 ust. 4 Konwencji CMR, „Roszczenie przedawnione nie może być więcej podnoszone, nawet w postaci wzajemnego powództwa lub zarzutu.”
Wymaga jednocześnie podkreślenia, iż wszelkie limity odpowiedzialności są zniesione, jeżeli osoba uprawniona wykaże, iż zachowanie przewoźnika nosiło znamiona rażącego niedbalstwa, o czym mowa w art. 26 Konwencji CMR.
Jeśli masz pytania dotyczące roszczeń odszkodowawczych lub stosowania kar umownych w transporcie, skontaktuj się z nami!
Comments